Z Bałtykiem Koszalin na remis

Mecz z Bałtykiem Koszalin był pierwszym poważnym testem naszych piłkarzy, który miał sprawdzić poziom przygotowań do rundy wiosennej w lidze. Spotkanie z koszalinianami zakończył się remisem 1:1. Po meczu trener Grzegorz Bednarczyk był zadowolony z postawy swoich zawodników.

Gdybyśmy mieli krótko podsumować spotkanie z Bałtykiem Koszalin, to można by napisać, że był to równy mecz, w którym obie drużyny zaprezentowały ciekawy football i koncentrowały się na realizowaniu założeń taktycznych nakreślonych przez trenerów przed rozpoczęciem meczu.

Mecz rozpoczął się od zdecydowanej przewagi gości, którzy odważnie zaatakowali i chcieli szybko strzelić gola. Gryf przetrwał jednak pierwsze ataki przeciwnika, dobrze ustawił się w defensywie i czekał na chwilę zadyszki piłkarzy z Koszalina. Po kilku minutach inicjatywa przeszła na stronę Gryfitów, którzy zdecydowanie lepiej radzili sobie w rozbijaniu akcji rywali i zaczęli grać spokojną piłkę.

– Jeżeli mielibyśmy nie liczyć pierwszych pięciu minut, to zawodnicy realizowali niemal w 100% wszystkie założenia taktyczne – mówi Grzegorz Bednarczyk, trener Gryf Słupsk S.A. – Mieliśmy też trochę szczęścia i świetnie dysponowanego bramkarza, Michał Kędzia wybronił co najmniej trzy bardzo niebezpieczne sytuacje – dodaje trener.

Po wyrównaniu się spotkania koszalinianie wypracowali sobie rzut wolny w bocznym sektorze boiska. Dobra centra w pole karne w połączeniu z brakiem w kryciu indywidualnym dała gola dla Bałtyku.

Gryf wyrównał dopiero po przerwie, a zdobyty gol był zwieńczeniem składnej akcji całego zespołu. Zaczęło się od odzyskania piłki w środku pola, potem piłkarze ze Słupska wymienili kilka szybkich podań, grając na jeden kontakt. Ostatecznie piłka trafiła do Damiana Tofila, a ten przymierzył i strzałem w stronę dalszego słupka nie dał szans bramkarzowi gości.

 

Następny mecz kontrolny rozegramy w sobotę, 3 lutego o godz. 12.30. Naszym przeciwnikiem będzie ligowy rywal Anioły Garczegorze. Zapraszamy na stadion przy ul. Zielonej 9.