Ostatni wyjazd jesieni – Lechia II Gdańsk vs. Gryf Słupsk S.A.

Jeszcze nie umilkły echa niedzielnego zwycięstwa Gryfa, a słupszczanie już muszą koncentrować się na następnym spotkaniu ligowym. Kolejny rywal naszego zespołu, to rezerwy ekstraklasowej Lechii Gdańsk. Możliwe, że w sobotę Gryfici będą mieli okazję zagrać przeciwko kilku zawodnikom znanym z gry w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej.

Wysokie zwycięstwo u siebie oraz powrót Łukasza Stasiaka to dobry prognostyk dla fanów Gryfa Słupsk S.A. Po zwycięstwie nad GKS Kolbudy nastroje w drużynie Grzegorza Bednarczyka zapewne się poprawiły. Słupszczanie wciąż prowadzą w tabeli, jednak grupa pościgowa zbliżyła się do nich na cztery punkty po porażce w Przodkowie. Jednak w najbliższej kolejce zagrają przeciwko sobie drużyn z 2. i 3. miejsca, czyli Stolem Gniewino i Grom Nowy Staw.

Lechia II Gdańsk znajduje się obecnie na 6. miejscu w tabeli, jednak ma rozegrane jedno spotkanie mniej niż reszta. Jest to drużyna poukładana, która obecnie figuruje jako zaplecze dla lidera ekstraklasy.

W barwach Lechii najprawdopodobniej zobaczymy byłego reprezentanta Polski Sławomira Peszkę, który wciąż pauzuje za czerwoną kartkę oraz Milosa Krasica, piłkarza który w trakcie swojej kariery występował w Juventusie Turyn czy CSKA Moskwa.

Gdańszczanie przystąpią do spotkanie również w dobrych nastrojach. Swój ostatni mecz wygrali 3:1 (Gedania Gdańsk).

Dla słupszczan ważną informacją jest fakt że Lechiści przegrali u siebie tylko raz, w pierwszej kolejce ulegli GKS-owi Przodkowo. Jednak nie taki diabeł straszny. Z Gdańska po punkcie wywoziły zespoły z Ustki oraz Bytowa.

Zbliżająca się kolejka może być zatem decydująca w kontekscie układu tabeli w kończącej się jesienne rundzie. Dla nas będzie to niezwykle prestiżowy pojedynek, jednak to Gryf jedzie do Gdańska jako lider i trzeba będzie to pokazać na boisku.