W sobotnim spotkaniu 13. kolejki IV ligi pomorskiej piłkarze Gryfa Słupsk pokazali siłę i skuteczność, pokonując na własnym stadionie Wierzycę Pelplin aż 4:1. To kolejne bardzo dobre zawody w wykonaniu trójkolorowych, którzy potwierdzili, że forma zespołu idzie w górę.
Przebieg spotkania
Pierwsza część meczu była wyrównana, jednak to Gryf schodził do szatni prowadząc. W 42. minucie niefortunnie interweniował zawodnik gości Oliwier Maczkowski, pakując piłkę do własnej bramki.
Po przerwie emocji nie brakowało. Już w 48. minucie po pięknej akcji drużyny Damian Mosiejko podwyższył wynik na 2:0. Wierzyca zdołała odpowiedzieć — Marcin Szymanek strzelił kontaktowego gola w 52. minucie.
Na więcej jednak przyjezdnych nie było stać. Adrian Kwiatkowski w 57. minucie zdobył trzecią bramkę dla Gryfa, a w końcówce meczu na listę strzelców wpisał się Vitalii Pryndeta, który ustalił wynik na 4:1.
Kartki i zmiany
Spotkanie nie obyło się bez kartek – sędzia kilkukrotnie sięgał po żółty kartonik. Napomnienia w zespole Gryfa otrzymali:
Damian Mosiejko, Daniel Piechowski, Gabriel Szygenda, Michał Wiśniewski i Aleks Ślusarczyk.
W końcówce kapitan drużyny, Daniel Piechowski, po drugiej żółtej kartce został odesłany do szatni.
Z ławki na boisku pojawili się m.in. Damian Wojda, Vitalii Pryndeta, Fabian Słowiński, Aleks Ślusarczyk i Jakub Kazior, którzy wnieśli sporo świeżości i energii.
Zasłużone trzy punkty
Gryf przez większość spotkania kontrolował grę i wykazywał się większą determinacją. Skuteczność w ofensywie, dobra organizacja w defensywie oraz wsparcie kibiców sprawiły, że komplet punktów pozostał w Słupsku.
Dzięki temu zwycięstwu Gryf Słupsk umacnia swoją pozycję w górnej części tabeli i z optymizmem może przygotowywać się do kolejnego ligowego starcia.
Wynik końcowy:
Gryf Słupsk 4 – 1 Wierzyca Pelplin
Bramki:
42’ – Oliwier Maczkowski (samobójcza)
48’ – Damian Mosiejko
52’ – Marcin Szymanek
57’ – Adrian Kwiatkowski
79’ – Vitalii Pryndeta

