Piłka nożna jest przewrotną dyscypliną – rozmowa z Grzegorzem Bednarczykiem

– Piłka nożna jest przewrotną dyscypliną, trzeba być konsekwentnym, mieć szeroką kadrę i cel do osiągnięcia, a my wszystko to mamy i liczę, że wynik będzie satysfakcjonujący – mówi Grzegorz Bednarczyk, trener Gryfa Słupsk S.A. na progu nowego sezonu. Jakie cele stawia sobie drużyna, jak zagra ofensywa i jakie zadania dostaną nowi gracze Gryfa przeczytacie w wywiadzie.

gryf-słupsk.pl: Trenerze jak ocenia Pan przygotowania do sezonu?

Grzegorz Bednarczyk, trener Gryf Słupsk S.A.: Przygotowania do sezonu ruszyły w dwóch etapach. Najpierw rozpoczęliśmy treningi z młodzieżą, a po tygodniu dołączyli pozostali zawodnicy, który mieli dłuższe urlopy. Przeprowadziliśmy sporo treningów, które będą procentować w sezonie. Niestety okres przygotowawczy z kontuzją zakończył Fabian Słowiński, który jest po opieką lekarza i czekamy na diagnozę.

Z drużyny odeszło czterech zawodników – Szałek, Felisiak, Zieliński i Stasiak. To byli piłkarze, którzy dużo dawali zespołowi w poprzednim sezonie. Jak to wpłynie na grę Gryfa?

GB: Taka jest piłka nożna, zawodnicy przychodzą i odchodzą z klubów. Rzeczywiście to byli ważni gracze Gryfa. Uważam jednak, że trzon zespołu został zachowany. Z podstawowego składu zostało siedmiu piłkarzy, a dołączyło do nas sześciu nowych, młodych zawodników. Musimy teraz się dobrze zgrać. W zbliżającym się sezonie dużo szans będzie dostawać młodzież. Myślę, że to dobrze na nich wpłynie, ponieważ będą chcieli się dobrze zaprezentować i pokazać że stać ich na wiele

Wspomniał Pan o młodych graczach, którzy pojawili się na Zielonej. Właśnie o nich chciałem zapytać. Jakie cele i zadania stawiasz przed młodzieżą z Gryfa?

GB: Przede wszystkim oczekuję od nich sumienności i odpowiedzialności. Wpajam im, że odpowiedzialna gra prowadzi do eliminowania błędów. Natomiast sumienność i zaangażowanie na treningach będzie procentować zdobywaniem nowej wiedzy i umiejętności. Oczywiście najwięcej można nauczyć się poprzez kolejne minuty na boisku, ale młodzież na treningach musi pracować i wypatrywać swojej szansy.

Po kontuzji do gry wrócił Marcjan Majcher, z wypożyczenia w Raduni Stężyca wrócił też Krzysztof Wańdzio. Czego możemy spodziewać się w nowym sezonie po tych dwóch graczach?

GB: Krzysiek wrócił po kilku miesiącach w Raduni gdzie miał dobre warunki do nauki, ponieważ gra tam kilku graczy z doświadczeniem w Ekstraklasie lub I lidze. Mógł się od nich uczyć na treningach, jeździł na mecze i przyglądał się jak się zachowują i grają. Być może nie miał za wiele gry, ale miał kontakt z piłką na wyższym poziomie i to powinno procentować. Krzysiek bardzo dobrze prezentuje się w okresie przygotowawczym i myślę, że będzie mocnym punktem naszego zespołu. Nadal jest młody i przed nim dużo nauki, ale na razie wszystko idzie w dobrym kierunku. Marcjan Majcher to młody zawodnik, któremu przytrafiły się dwie ciężkie kontuzje jedna po drugiej i musi się odbudować, również mentalnie. Pewne jest, że ma nieprzeciętne umiejętności i nie raz to pokazał. Marcjan musi nabrać więcej pewności w grze, gdy to zrobi będzie dla nas cennym graczem.

W przerwie letniej straciliśmy dwóch zawodników ze środka obrony – Michała Szałka i Jarka Felisiaka. Mogło się wydawać, że środek obrony będzie przysparzał trenerowi najwięcej bólu głowy, tymczasem bardzo dobrze spisuje się para Piechowski-Wańdzio.

GB: Tak, to prawda. Poza tym w obwodzie mamy zawodników, którzy mogą zagrać w środku obrony. Dołączył do nas Kuba Hołowienko, który jest młody i ma dobre warunki fizyczne. Oczywiście potrzebuje jeszcze ogrania w seniorskiej piłce, ale mam nadzieję że z meczu na mecz będzie się rozwijał. Poza tym mamy jeszcze Josepha Amoah, który ostatecznie może zagrać w środku obrony. Wolałbym unikać takiego scenariusza, ponieważ Joseph bardzo dużo daje nam na skrzydle w ofensywie i asekuracji.

Odejście Łukasza Stasiaka to duża strata dla zespołu. Dodatkowo w okresie przygotowawczym kontuzji doznał Fabian Słowiński. Jak na początku sezonu zagra ofensywa Gryfa?

GB: Swoich szans na golę będziemy szukać w sile ofensywnej całej drużyny. Nie będziemy ciężarem zdobywania goli obarczać tylko Damiana Mikołajczyka, czy Fabiana Słowińskiego gdy wróci po kontuzji. Siłą ofensywną jest cały zespół, wiemy jakie walory miał Łukasz, który dzięki swoim warunkom potrafił sam sobie stworzyć sytuacje i strzelać z nich gole. Damian jest innym zawodnikiem, częściej cofa się po piłkę i gra plecami do bramki przeciwnika, jego mocnymi stronami są też dobra technika i uderzenie z dystansu. Jeżeli wszyscy będą pracować na boisku to będziemy mieć sytuacje bramkowe, najważniejsze żeby zdobywać gole.

Jakie cele stawiacie sobie jako drużyna w nowym sezonie?

GB: Chcemy zagrać o pełną stawkę. Mocno przepracowaliśmy ostatnie tygodnie, będziemy też przygotowywać się z meczu na mecz i w każdym spotkaniu grać o zwycięstwo. Jeżeli myśli się inaczej to w piłce niczego się nie osiągnie. Jeśli założymy, że gramy o środek tabeli to  może się dla nas źle skończyć. Trzeba grać o możliwie najlepsze miejsce w lidze, nawet z myślą o awansie. Skoro w dwóch poprzednich sezonach zajmowaliśmy miejsca na podium to dlaczego w tym mamy zmieniać podejście. Piłka nożna jest przewrotną dyscypliną, trzeba być konsekwentnym, mieć szeroką kadrę i cel do osiągnięcia, a my wszystko to mamy i liczę, że wynik będzie satysfakcjonujący.

gryf-slupsk.pl