Wczoraj w ramach 5 kolejki pomorskiej 4 ligi przyszło nam się zmierzyć z Orkanem Rumia. Beniaminek po udanym starcie ( dwie wygrane ) w trzeciej i czwartej kolejce stracił łącznie 10 bramek. Gryfici natomiast chcieli po przegranym meczu derbowym wrócić na zwycięskie tory.
Mecz mógł się rozpocząć nie pomyśli naszych zawodników gdyż już w 13 minucie zawodnicy z Rumi trafili w Słupek. W 19 minucie po dośrodkowaniu ze skrzydła minimalnie chybił Fabian Słowiński.
W 24 minucie po odegraniu przez Tomka Piekarskiego, Oskar Zieliński trafia w słupek. W 28 minucie bliski pokonania bramkarza gospodarzy był Fabian Słowiński lecz po dośrodkowaniu Oskara Zielińskiego piłka uderzona głową ląduje prosto w rękawicach bramkarza.
To co się nie udało wcześniej nastąpiło w 32 minucie. Piłka po uderzeniu głową przez Daniela Piechowskiego ląduje w bramce.
W 38 minucie gospodarze mogli doprowadzić do wyrównania, W środku pola piłkę traci Kacper Jendruch. Zawodnicy z Rumi przeprowadzają groźną kontrę która daje im rzut rożny po którym trafiają w poprzeczkę.
Jeszcze przed przerwą Fabian Słowiński pokonuje bramkarza gospodarzy, przy tej bramce asystuje Więckowski który ładnie schodzi ze skrzydła i precyzyjną „podcinką” obsługuje strzelca gola.
Druga połowa mogło zacząć się idealnie dla Naszego zespołu. Jednak Fabian Słowiński nie wykorzystał karnego strzelając w dolny róg bramki co nie zaskoczyło bramkarza gospodarzy
W 57 minucie gospodarze wyprowadzają groźną kontrę po której mają rożnego.
Pierwszą kartkę w tym meczu dla naszego zespołu w 57 minucie obejrzał nasz kapitan po faulu zawodnika gospodarzy w środku pola.
Na pierwsze zmiany czekaliśmy do 64 minuty. Boisko opuścili Ksawery Ronowski oraz Dawid Więckowski a na ich miejsce pojawili się Maciej Gregorek i Kacper Gołojuch natomiast w 72 minucie za Szymona Mytycha pojawia się Marcjan Majcher.
Gospodarze swojego jedynego gola zdobywają w 76 minucie gdzie to zawodnik gospodarzy uderza z przewrotki pokonując Filipa Bielańczuka.
Po bramce na boisku pojawia się Maciej Kozakowski który zmienia naszego skrzydłowego, Oskara Zielińskiego.
Po 14 minutach od wejścia na boisko żółtą kartkę obejrzał Gołojuch, natomiast w ten sam zawodnik w 88 po indywidualnej akcji ze skrzydła piłka po jego strzale minimalnie mija słupek gospodarzy.
Przed końcowym gwizdkiem Tomasza Piekarskiego zmienia Artem Kovtunenko.
3 pkt wracają do Słupska a My awansujemy w ligowej tabeli. Oby tak do końca sezonu !
Sponsorem głównym Gryfa jest Energa z Grupy ORLEN
fot,tekst Robert Skumiał Fotografia