Dzisiaj podejmowaliśmy przyszłorocznego trzecioligowca, zawodników Gedanii Gdańsk. Już od początku spotkania widać było, że pomimo zapewnienia sobie awansu o jedną klasę rozgrywkową, goście nie odpuszczą tego meczu.
Pierwsze minuty meczu to zdecydowany napór podopiecznych Krystiana Ryczkowskiego, lecz Maciej Gołojuch skutecznie bronił bramki popisując się udanymi interwencjami w kilku akcjach.
Niestety w 6 minucie skutecznie wykończył akcję pomocnik Gedanii, Gajewki.
Jeszcze przed pierwszym kwadransem gry Oskar Zieliński dośrodkowuje z prawego skrzydła w pole karne, Kacper Jendruch odgrywa głową do Fabiana Słowińskiego lecz strzał naszego napastnika paruje za linię końcową bramkarz gości.
Dwie minuty później (14 minuta ) z lewego skrzydła w kierunku bramki akcję zakończoną strzałem przeprowadza Patryk Dąbrowski lecz piłka po jego uderzeniu trafia w boczną siatkę. W 20 minucie po stracie piłki przed polem karnym goście uderzają na bramkę, lecz i tym razem na posterunku był Maciej Gołojuch.
Na wyrównanie musieliśmy czekać do 40 minuty. Przy piłce Maciej Gregorek i gdy wszyscy myśleli, że będzie wrzucał w pole karne, uderza z blisko 30 metrów pokonując tym uderzeniem bramkarza Gedanii.
Drugą połowę mogliśmy rozpocząć wręcz idealnie, lecz piłka uderzona głową przez Tomasza Piekarskiego uderzyła w murawę i przeleciała nad poprzeczką.
W 52 minucie goście mogli wyjść na prowadzenie lecz w sytuacji sam na sam z zawodnikiem gości, Maciej Gołojuch popisał się udaną interwencją.
Siedem minut później Tomasz Prusaczyk pięknie przymierzył z woleja lecz piłka minimalnie mija światło bramki.
Na pierwszą zmianę trener Bednarczyk zdecydował się wpuścić na boisko Tomasza Parzycha który zastąpił Patryka Dąbrowskiego.
W 71 minucie po udanym pressingu Macieja Gregorka zawodnicy Gedanii tracą piłkę z boku swojego pola karnego, a nasz pomocnik obijając piłkę od nogi zawodnika z Gdańska wywalczył rzut rożny.
W 82 minucie boisko opuścił strzelec bramki, Maciej Gregorek a w jego miejsce pojawia się Marcjan Majcher
Pięć minut przed końcem meczu żółtą kartką został ukarany trener Grzegorz Bednarczyk. W 87 minucie po dobrze wykonanym wolnym przez Oskara Zielińskiego podanie przedłuża Tomasz Piekarski a piłkę w siatce pakuje Fabian Słowiński, lecz nasz napastnik był na spalonym i gol nie został uznany.
Minutę później piłka niefortunnie trafia w nogę naszego obrońcę i ląduje w naszej bramce dając prowadzenie zawodnikom Gedanii.
Taki wynik utrzymuje się już do końca i mecz kończymy wynikiem 1:2
Zagraliśmy w składzie:
Do zakończenia sezonu zostały dwa spotkania. Pierwsze rozegramy już za tydzień w Gdańsku z miejscowym Jaguarem a ligę zakończymy domowym meczem z rezerwami Lechii