Gryf zwycięża w derbach Pomorza Środkowego

3:1 wygrał Gryf Słupsk S.A. w derbach z Pogonią Lębork. Słupszczanie od początku meczu narzucili swoje tempo i warunki gry. Ważne trzy punkty zostają w Słupsku, a Gryf umacnia się na trzeciej pozycji w lidze.

Mecze Gryfa z Pogonią mają swoją długą historię, a każde kolejne spotkanie dopisuje do niej nowy rozdział. Nie inaczej było w sobotę na stadionie przy ul. Zielonej 9. Obie drużyny na mecz wychodziły niezwykle zmotywowane i  skoncentrowane. Lepszy wiosenny start ligi miał Gryf, natomiast do meczu z Pogonią przystępował osłabiony kontuzjami i kartkami. Pogoń przyjechała z chęcią odwrócenia nienajlepszej passy w rundzie wiosennej.

Gdy sędziowie wyprowadzili obie drużyny na murawę piłkarzy Gryfa przywitała owacja 706 kibiców zgromadzonych na stadionie. Od razu głośno zrobiło się też w tzw. młynie gdzie siedzieli najzagorzalsi kibice słupskiej drużyny, którzy przygotowali na ten mecz specjalną oprawę z konfetti.

Pierwsza połowa

Po losowaniu stron Słupszczanie wygrali pierwszą połowę z wiatrem, który był dość mocny w sobotnie popołudnie. Już pierwsze minuty gry pokazały, że gospodarze chcą szybko strzelić gola. Ustawienie 4-5-1 spowodowało, że Gryfici zdobyli kontrolę nad środkiem pola i prowadzili grę. Aktywna była też prawa strona w słupskiej drużynie z Amoah i Slusarzem. Już w 6. minucie meczu kibice domagali się rzutu karnego dla Gryfa po upadku w polu karnym Tomasza Slusarza. Sędzia jednak inaczej zinterpretował sytuację i ukarał słupszczanina żółtą kartką za próbę wymuszenia karnego. Po tej akcji Gryfici nie odpuszczali i nadal atakowali. W 12. minucie kolejna groźna akcja gospodarzy, która jednak nie zakończyła się golem. Trzy minuty później sędzia odgwizdał spalonego Łukasza Stasiaka, który wychodził na dobrą pozycję do strzału. W 17. minucie prostopadłe podanie dostaje bardzo aktywny w pierwszej połowie Tomasz Slusarz, podciąga akcję do linii końcowej, dość niefortunnie dośrodkowuje i piłka wychodzi poza pole gry.

W 20. minucie gry efektowną przewrotką strzelał Łukasz Stasiak, jednak piłka po tym uderzeniu znalazła się w rękach bramkarza gości. Szkoda, bo mogliśmy być świadkami zdobycia pięknego gola. Po tej sytuacji pierwszą groźną kontrę przeprowadziła też Pogoń. Jednak zawodnik z Lęborka swoją szarżę z lewej strony pola karnego zakończył już za linią końcową i grę od bramki wznowił Michał Kędzia.

Cztery minuty później rozpoczęła się bramkowa akcja Gryfa. Słupszczanie wymienili kilka podań w środku pola, piłka trafiła do Wojciecha Wójcika, który oddał ją do dobrze grającego w tym meczu Damiana Tofila. Popularny „Miodek” przymierzył i uderzył z odległości ok. 30 metrów od bramki, a piłka odbiła się od słupka. Chwilę później ten sam zawodnik miał okazję do poprawy strzału. Tofil dostał piłkę w środku pola, ponownie strzelił a piłka tym razem wylądowała w bramce Pogoni.

W 26. minucie na 2:0 dla podwyższył Łukasz Stasiak. Gryf wyszedł z kontrą, górna piłka została zagrana w pole karne Pogoni. Nasz napastnik spokojnie kontrolował jej lot i strzałem z volleya umieścił futbolówkę tuż przy słupku bramki gości.

Niestety radość z dwubramkowej przewagi nie trwała długo. Po wznowieniu Pogoń przeprowadziła bramkową akcję. Wrzutkę w pole karne Gryfa wykorzystał Piotr Kozdra i wynik na tablicy zmienił się na 2:1. Ostatni kwadrans pierwszej połowy nie przyniósł zmian wyniku.

Druga połowa

Po przerwie nadal bardziej aktywną drużyną był Gryf. Już w 49. minucie groźna akcja gospodarzy zakończyła się strzałem Wojciecha Wójcika, który jednak obronił bramkarz gości. Natomiast pięć minut później na 3:1 dla Gryfa po świetnym strzale głową po rzucie rożnym podwyższył Maciej Staniaszek. Młody obrońca Gryfa bardzo cieszył się z tego trafienia i długo odbierał gratulacje kolegów. Dosłownie minutę później mogło być już 4:1, niestety kapitalny strzał Tomasza Slusarza trafił w poprzeczkę. Chwilę później po rzucie rożnym swoją szansę miała Pogoń, jednak piłka minęła bramkę Gryfa. Po godzinie gry mecz nie tracił tempa, obie drużyny atakowały stwarzając dobre widowisko. W 60. minucie indywidualny rajd Tofila zakończony strzałem i udaną interwencją bramkarza Pogoni Katzora. Pięć minut później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkuje Stasiak, jednak bramkarz łapie piłkę. W 81. minucie idealną sytuację miał Tomasz Slusarz. Damian Tofil zagrał mu krótkie prostopadłe podanie w polu karnym za linię obrońców. Nasz skrzydłowy znalazł się na piątym metrze sam na sam z bramkarzem, niestety minął się z piłką.

Gryf Słupsk S.A. – Pogoń Lębork 3:1

Bramki: Tofil (24), Stasiak (26), Staniaszek (54) – Kozdra (28)

Gryf: Kędzia – Więckowski, Staniaszek, Wandzio (‘81 Mordal), Amoah, Wójcik (‘76 Bednarczyk), Bobrowski, Jendruch (‘71 Majcher), Slusarz, Tofil (‘87 Schulz), Stasiak

Pogoń: Katzor – Ulatowski, Musuła, Nowakowski, Janowicz (‘67 Kliński), Łapigrowski, Szymański, Stankiewicz (‘71 Miotk), Klimas (’56 Michor), Kozdra (’71 Waczkowski), Zanewycz