Legendy Gryfa 34

Robert Bednarczyk (25.09.1971)


Robert Bednarczyk grał na pozycji napastnika. 

Miał wielki talent do gry w piłkę nożną. 

Nie był obdarzony jakimiś nadzwyczajnymi warunkami fizycznymi, ale to paradoksalnie było jego dużym atutem. 

Jako napastnik był niezwykle szybki i zwinny. 

Bardzo dobrze panował nad piłką i co najważniejsze, był niezwykle trudny do upilnowania dla obrońców drużyn przeciwnych. 

W składzie pierwszej drużyny pojawił się już wiosną 1988 roku, jako zaledwie 17-latek. 

Nie dysponujemy niestety pełnymi danymi z sezonów 1987/88 oraz 1988/89 i w związku z tym nie wiadomo ile dokładnie rozegrał meczy ligowych w Naszym klubie. 

W kolejnych, już potwierdzonych latach 1989/1994, wiemy że tych spotkań z jego udziałem było 70. 

Grał w III lidze, na trzecim poziomie rozgrywkowym w kraju. 

Tak jak na wstępie piszemy o jego dużym talencie, tak samo można powiedzieć, że nie rozwinął on się w pełni. 

Przyczyna tego była jedna. Robert Bednarczyk trapiony był licznymi i ciągłymi kontuzjami. 

To uniemożliwiło nie tylko rozwinięcie talentu jaki miał, ale co gorsze spowodowało w konsekwencji szybkie zawieszenie butów na kołku. 

Szkoda, że tak się stało, bo Robert miał wszelkie predyspozycje na długą i owocną karierę, podobną do tej Grzegorza Bednarczyka, z którym prywatnie jest spokrewniony. 

Robert Bednarczyk pochodzi bowiem z chyba najsłynniejszej słupskiej rodziny, oddanej Gryfowi.