Legendy Gryfa 46

Jerzy Jastrzębowski (14.01.1951)


Dzisiaj chcemy przypomnieć postać, która zasługuje na przedstawienie w tym miejscu. 

Chodzi o trenera Jerzego Jastrzębowskiego ps. „Jastrząb”. Pochodzący z Gdańska „Jastrząb”, był piłkarzem tamtejszej Lechii. 

Po zakończeniu piłkarskiej kariery, został jej trenerem. 

Prowadził klub w III lidze i właśnie ku zdumieniu wszystkich zdołał wywalczyć z Lechią Puchar Polski. 

Później także zdobył Superpuchar Polski i wywalczyć ligowe awanse. 

W Pucharze Europy prowadził Lechię w pamiętnych meczach z Juventusem Turyn. 

Przed sezonem 1985/86 został zatrudniony w Gryfie. 


Klub, zatrudniając Jastrzębowskiego, postawił dla niego jeden cel: wywalczenie awansu do II ligi. 

Jastrzębowski wraz ze swoim przybyciem do Słupska, sprowadził swoich byłych podopiecznych z Lechii: Zbigniewa Kowalskiego (grał przeciwko Juventusowi), Janusza Wydrowskiego, bramkarza Dariusza Wojtunia, a także z MRKS Gdańsk Janusza Dudę. 

Wraz z Jarkiem Świerkiem, Jerzym Gawrońskim, Markiem Godlewskim, Piotrem Cejrowskim, Mirosławem Berdeckim, Romanem Bogdzia, Dariuszem Kiersztynem, Bogumiłem Kłosińskim, Janem Zawadzkim czy Krzysztofem Pędzichem, przynajmniej na papierze „Jastrząb” dysponował zespołem, który był głównym faworytem do awansu. 


Papierowy faworyt to jedno, a boiskowa rzeczywistość to było drugie. 

Jerzy Jastrzębowski nie do końca sprostał postawionemu zadaniu, bo drużyna pod jego wodzą zajęła dopiero 7 miejsce na koniec sezonu. 

Chociaż strata punktowa do niespodziewanie awansującej Gwardii Koszalin nie była duża, to można stwierdzić, że Jastrzębowski przegrał ten awans na własnym boisku. 

Spowodowane było to, głownie stratą punktów w Słupsku ze Stoczniowcem Gdańsk, Wisłą Tczew, Goplanią Inowrocław, Chemikiem Bydgoszcz, Wdą Świecie czy Włocławią Włocławek. 

Tych niepowodzeń było za duża, aby trener mógł cieszyć się z awansu. 

Było to bardzo rozczarowujące dla kibiców. 


Dla Jerzego Jastrzębowskiego prowadzenie Gryfa, było pierwszą pracą poza Gdańskiem. 

W późniejszych latach trener odnosił wiele sukcesów w różnych klubach. 

Z tych bardziej znanych można tutaj wymienić takie jak: Arka Gdynia, Miedź Legnica, Igloopol Dębica, Pomezania Malbork, Polonia Gdańsk, Jeziorak Iława, Unia Tczew, Lechia Gdańsk czy Bałtyk Gdynia. 

Kibice do dzisiaj pamiętają Jerzego Jastrzębowskiego na naszej trenerskiej ławce, ale pamiętają też to, że mając do dyspozycji takich piłkarzy, nie udało się mu wywalczyć tak upragnionego przez kibiców awansu. 

Nie cieszą dzisiaj kolejne sukcesy, jak akurat w Słupsku go nie było.