LEGENDY GRYFA CZĘŚĆ 8

Franciszek Hawrot (19.07.1936 – 06.03.2013)

Franciszek Hawrot, to piłkarz starszego pokolenia. Starszego, to nie znaczy gorszego czy zapomnianego.

Urodził się koło Lwowa na kresach wschodnich, a po wojnie wraz z rodzicami zamieszkał na Śląsku.

Swoją piłkarską przygodę rozpoczął w juniorach bytomskiej Polonii.

W czasie służby wojskowej, reprezentował barwy WKS Łącznik Opole.

Po wojsku w roku 1959 przyjechał do Słupska i podjął pracę w Słupskich Fabrykach Mebli.

Przy SFM działał już ZKS Gryf, więc nie mogło być inaczej, żeby Franciszek Hawrot nie został zawodnikiem biało-zielonego Gryfa.

Występował w nim w roli środkowego napastnika przez 9 lat.

Grał w III lidze oraz okręgowej (wtedy trzeci poziom ligowy w Polsce).

W meczach barażowych o awans do II ligi zdobył 5 bramek, ale nie pomogło to w uzyskaniu awansu.

Udało się ustalić jego 50 zdobytych bramek, ale było ich dużo więcej.

Jednak nawet te 50 trafień, do dnia dzisiejszego daje dla Hawrota 10 miejsce w historii najlepszych snajperów klubu.

Kibice przychodzili w tamtym czasie specjalnie „dla Hawrota”, aby oglądać jego niesamowite wręcz bramki, często po „atomowych” strzałach, nie dających szans bramkarzom.

Grał w naszym klubie w latach 1959 – 1967.

W czasie kariery piłkarskiej skończył kurs trenerski i po występach w trójkolorowym już Gryfie został trenerem MLKS Piast Słupsk, gdzie występował jeszcze przez pewien czas także jako piłkarz.

Franciszek Hawrot zapisał się złotymi zgłoskami w pamięci kibiców.

Spoczywa na słupskim cmentarzu.