Wojciech Pawlina
Dzisiaj ruszamy z serią poznajmy się, w której będziemy przedstawiać wam sylwetki zawodników pierwszej drużyny oraz zespołu rezerw.
Wojciech Pawlina
Nazywam się Wojciech Pawlina mam 18 lat i jestem zawodnikiem Energa Gryfa Słupsk od lipca 2022 roku.
Występuję na pozycji środkowego obrońcy, bądź też środkowego, defensywnego pomocnika. Jestem zawodnikiem prawonożnym.
Skąd pochodzisz i czym zajmujesz sie na codzień?
Urodziłem się w Ustce, ale mieszkam w Słupsku i na te chwilę uczę się w Liceum Ogólnokształcącym Mistrzostwa Sportowego im. Jerzego Krzysztofowicza w Słupsku.
Jak rozpoczęła się twoja przygoda z piłką nożną?
Od małego kopałem piłkę, czy to pluszową piłką w domu, czy to z kolegami na podwórku, gdzie za bramki robiły drzewa i wbite gałęzie w ziemię. Rodzice na pierwsze treningi zapisali mnie do UKS Byki Słupsk w wieku 8 lat.
Od jakiej pozycji zaczynałeś, czy od początku była to twoja obecna?
Od zawsze grałem na pozycjach defensywnych i trwa to do tej pory.
Kiedy rozpoczęła się twoja przygoda z piłką seniorską?
W piłce seniorskiej zadebiutowałem w 2021 roku w Słupskiej Klasie Okręgowej jako zawodnik KS Gryf/SMS Słupsk, był to mecz we Włynkówku z tamtejszym KS Włynkówko.
Zwyciężyliśmy to spotkanie 2:0, a trenerem był Tadeusz Żakieta.
Co jest twoim największym atutem na boisku?
Zdecydowanie jest nim gra głową.
Nad czym według ciebie musisz najbardziej popracować?
Myślę, że nad strefą mentalną.
Jaki mecz najbardziej zapadł ci w pamięci?
Zdecydowanie pamiętny mecz to, powrót po kilku miesiącach do 4 ligi po kontuzji zerwanych wiązadeł krzyżowych.
Wyjazd do Kolbud z tego sezonu, gdzie przegrywaliśmy 2:0 by ostatecznie zremisować 2:2. po moim dublecie, mało brakowało, a byśmy wygrali ten mecz.
Z kim najlepiej dogadujesz się w szatni?
Z Jakubem Mendlewskim i Łukaszem Stasiakiem.
Czy wiążesz swoją przyszłość z piłką nożną?
Tak, jak najbardziej.
Czego nie lubisz w piłce nożnej?
Nienawidzę przegrywać.
Kto jest największym żartownisiem w szatni?
Myślę, że największym żartownisiem jest Oskar Zieliński.
Najlepszy piłkarz, z którym grałeś?
Karol Świdziński oraz Andrzej Łyszyk
Kiedy po raz pierwszy doznałeś kontuzji i co to było?
Pierwsza kontuzja miała miejsce w sierpniu 2020, na rozgrzewce przed pierwszym meczem ligowym Juniora Starszego A1 z MKS Jantar Ustka doznałem urazu talerza biodrowego, który wyłączy mnie z gry na 6 miesięcy i opóźnił mój debiut w piłce seniorskiej.
Jaki obecnie jest twój ulubiony klub i zawodnik ?
Ulubionym klubem jest Liverpool FC oraz Bayer 04 Leverkusen, ulubieni zawodnicy to Dominik Szoboszlai, Florian Wirtz oraz Virgil Van Djik.