To był mecz 38

Dąb Dębno Lubuskie - Gryf Słupsk (29.09.2012)


Chociaż ten cykl zatytułowany jest „To był mecz”, to dzisiaj o meczu, którego nie było. 

Był wrzesień 2012 roku. 

Dokładnie na 29 września tego roku, wyznaczony terminarzem rozgrywek o mistrzostwo III ligi był mecz Dąb Dębno Lubuskie – Gryf Słupsk. 


Spotkanie było wyznaczone, ale nie doszło do skutku.

O czasie na stadion Dębu przybyli sędziowie Radosław Mordaka z Gdyni oraz jego asystenci Zygmunt Zaborowski i Roman Stanisławczyk. 

O wyznaczonej godzinie na boisko wybiegła też drużyna gospodarzy, ale zabrakło na nim zespołu Gryfa. 

Powodem nie stawienia się na zawody, był brak w klubowej kasie pieniędzy. 

Taką decyzję podjęto dzień przed meczem, a była ona wspólnym wynikiem rozmów zarządu klubu, piłkarzy i trenerów. 

Taka decyzja o rezygnacji z wyjazdu na mecz, to efekt zaległości finansowych, jakie były w stosunku do zawodników i kadry szkoleniowej oraz braku pieniędzy na dalsze funkcjonowanie klubu. 

Odległość do Dębna to ok. 320 kilometrów, a sam koszt wyjazdu wynosił ok. 4 tysięcy zł. 


Gryf zdecydował się jednak na oddanie walkowera. 

Taka wiadomość, szybko obiegła piłkarskie środowisko, a na wielu stadionach w kraju zawisły banery wspierające Nasz klub. 

Ostateczna decyzja o oddaniu meczu bez gry była trudna, ale jednocześnie też bardzo kontrowersyjna. 

Część kibiców Gryfa przyjęła ją ze zrozumieniem, ale inna część była nią wręcz oburzona. 

Po minionym czasie, wydaje się jednak, że dla takiego klubu jak Nasz Gryf, oddawanie spotkania walkowerem, to nie była najlepsza forma protestu. 

W poprzednim odcinku „Był taki mecz”, przybliżyliśmy wyjazd do równie odległych co Dębno Lubuskie Wojcieszyc, ale tam mimo pustej kasy Gryf jakoś pojechał i na dodatek wygrał. 

Pokazał klasę. 


Należy dodać, że ten walkower za nierozegrany mecz w Dębnie, był takim jedynym w całej naszej klubowej historii! Owszem zdarzały się porażki walkowerami, ale z zupełnie innych przyczyn. 

A to za źle przeprowadzone zmiany, za zbyt małą ilość zawodników młodzieżowych, za zakłócenia meczy przez kibiców itd. 

Jednak nie pojechać na mecz, to zupełnie inna sprawa, bez względu na motywy.  

Można to skwitować tym, że dzień 29 wrzesień 2012 to czarna data, i możemy mieć tylko nadzieję, że podobna sytuacja już nigdy nie będzie miała miejsca, a piłkarze spod znaku Gryfa zawsze będą grali i walczyli na boisku o jak najlepszy wynik.


7 kolejka: 29.09.2012, sobota, godz. 16,oo

Dąb Dębno Lubuskie – Gryf Słupsk 3:0 walkower


Sędziować mieli: Radosław Mordaka (Gdynia) – Zygmunt Zaborowski, Roman Stanisławczyk (Pomorski ZPN)