TO BYŁ MECZ CZĘŚĆ 24

Wietcisa Skarszewy - Gryf Słupsk (26.04.2014)


Dzisiaj chcemy przypomnieć mecz wyjazdowy z Wietcisą Skarszewy i jednocześnie dedykować te wspomnienie dla Łukasza Stasiaka, który tej zimy zakończył długoletnią, piłkarską karierę. 

Akurat w tym meczu Łukasz Stasiak odegrał główną rolę i ta dedykacja jest jak najbardziej na miejscu. 

Zaczniemy jednak od początku. 

W sezonie 2013/14 Gryf grał w IV lidze i należał do jej czołówki. 

W rundzie jesiennej na Zieloną przyjechała Wietcisa i mecz ten zakończył się wielką sensacją. 

Goście wywieźli ze Słupska komplet punktów, zwyciężając na Naszym stadionie 2:1. 

26 kwietnia 2014 roku Gryf wraz ze swoimi kibicami udał się do Skarszew na spotkanie rewanżowe. 

Cel był tylko jeden. 

Zwyciężyć i zmyć straszną plamę z pierwszej konfrontacji obu drużyn. 

Postawione zad anie zostało wykonane z nawiązką, a Łukasz Stasiak przeszedł w ten dzień sam siebie. 

Przez cały mecz przewaga Gryfitów nie podlegała żadnej dyskusji. 

Warto dodać, że nasz bramkarz Łukasz Szuciło nudził się w bramce, bowiem gospodarze nie byli w stanie do niej się zbliżyć. 

Grała więc tylko jedna drużyna i to jak grała. 

Pogrążanie miejscowych w niebyt rozpoczął w 12 minucie nie kto inny, jak Łukasz Stasiak, który wykorzystał podanie od Marcina Kozłowskiego i otworzył wynik. 

Po chwili Marcin Kozłowski trafił w słupek, powstało zamieszanie które wykorzystał przytomnie Karol Świdziński i było 2:0. 

Po kolejnych dwóch minutach na 3:0 ponownie trafił Łukasz Stasiak po akcji z Mariuszem Węglińskim. 

A była to dopiero 19 minuta meczu. 

W 35 minucie na samotny rajd zdecydował się Tornike Gobalia, piłkarz z gruzińskim rodowodem, który przedarł się w pole karne i tam został sfaulowany. 

Do piłki na 11 metrze podszedł Łukasz Stasiak i było już 4:0. Po 60 kolejnych sekundach wynik brzmiał już 5:0. Tym razem Karol Świdziński zagrał do Mariusza Węglińskiego, ten wyszedł sam na sam z bramkarzem Adamem Langowskim, położył go na murawę i trafił do pustej bramki. 

W 41 minucie nastąpił akcent gruziński. 

Bramkarz ze Skarszew źle wybił piłkę, ta trafiła na 25 metr do Gobali, a Tornike nie zastanawiając się, silnie uderzył na bramkę i trafił w samo jej okienko. 

Był to bardzo ładny gol. Do przerwy było więc pół tuzina bramek. 

W przerwie trener Wietcisy zmienił podłamanego bramkarza Langowskiego na  Kamila Mahlika. 

Niewiele to dało. 

W drugiej połowie wynik ponownie otworzył Łukasz Stasiak. 

Wykorzystał dobre zagranie z rzutu wolnego Damiana Jarowskiego i strzałem głową umieścił piłkę między słupkami. 

Na 8:0 podwyższył Dominik Kaczmarek. Ale dla Gryfa wciąż było mało. 

Później w 7 minut (od 72 do 78) Łukasz Stasiak pokazał jak świetnym był napastnikiem. 

W tak krótkim czasie ustrzelił klasycznego hattricka i zdobył 5, 6 oraz 7 swoją bramkę w tym meczu!!! 

Najpierw trafił po indywidualnej akcji lewą stroną boiska. 

Następnie trafił głową po dośrodkowaniu Dominika Kaczmarka z rzutu wolnego i na koniec wykończył szybki atak w wykonaniu Dawida Mikulskiego, Mariusza Węglińskiego i Bartosza Nałęcza. 

Końcowy wynik ustalił Mariusz Węgliński, który dostał podanie od Nałęcza i z zimną krwią minął w bramce Mahlika.

Ten mecz był pod każdym względem niesamowity. 

Pogrom Wietcisy, tuzin bramek na wyjeździe to rekordowe i najwyższe do dzisiaj wyjazdowe zwycięstwo w historii. 

7 bramek Łukasza Stasiaka w jednym meczu, to do dnia dzisiejszego też historyczne osiągnięcie i niepobity do teraz klubowy rekord.

 Jeżeli dodać że wszystko to wydarzyło się 26 kwietnia, dokładnie w 68 rocznicę powstania klubu, to czego więcej można było  wtedy chcieć od życia? 

To był upojny dzień. 

Kibice na pewno będą ten mecz i wyczyn Łukasza wspominać po latach. 

Bo tego nie da się wymazać z pamięci. 

Gryfie czekamy na podobny wyczyn! 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 … MAŁO !


24 kolejka: 26.04.2014, sobota, godz. 16,oo – stadion ul. Wybickiego, Skarszewy

Wietcisa Skarszewy – Gryf 0:12 (0:6)

Bramki: 0:1 12’ Stasiak Łukasz 

0:2 17’ Świdziński Karol 

0:3 19’ Stasiak Łukasz 

0:4 35’ (karny) Stasiak Łukasz 

0:5 36’ Węgliński  Mariusz 

0:6 41’ Gobalia Tornike

0:7 51’ (głową) Stasiak Łukasz

0:8 68’ Kaczmarek  Dominik 

0:9 72’ Stasiak Łukasz

0:10 74’ (głową) Stasiak Łukasz

0:11 78’ Stasiak Łukasz

0:12 83’ Węgliński  Mariusz

Skład Wietcisa: Łangowski (46’ K. Mahlik) – B. Grzywacz, Krigel, Glanert, Bronk, Szczepański (56’ A. Gołuński), Streng (46’ Mostowy), Szyc, Stalke, R. Literski, Bigus

Skład Gryf: Szuciło Łukasz – Oblizajek Kamil (70’ Schulz Szymon), Bobrowski Rafał, Jarowski Damian, Gobalia Tornike (56’ Mikulski Dawid), Kozłowski Marcin (56’ Nałęcz Bartłomiej), Kaczmarek Dominik, Telus Adrian, Świdziński Karol (56’ Wyka Bartłomiej), Węgliński Mariusz, Stasiak Łukasz

Trener: Bednarczyk Grzegorz 

Żółte kartki: Szczepański, Szyc, B. Grzywacz (Wietcisa) – Gobalia Tornike, Nałęcz Bartłomiej (Gryf)

Sędziował: Marcinkowski Marek  

Widzów: 100 (80 ze Słupska)