AS Kolbudy – Gryf Słupsk / zdjęcia

Kolejny mecz z emocjami do ostatniego gwizdka. Podopieczni Krzysztofa Mullera zdołali doprowadzić do remisu przed końcem spotkania.

Gospodarze prowadzili już 2:0. Po blisko roku przerwy na placu gry pojawił się Wojciech Pawlina i uratował dla tójkolorowych remis

Obrońca mógł strzelić jeszcze trzecią bramkę ale zabrakło trochę szczęścia

ZOSTAŃ SPONSOREM GRYFA SŁUPSK